W schronisku od 01.03.2023r. Przywieziona z Wojtyszek.
Data urodzenia: luty 2014
ADOPCJA PO KONSULTACJI WETERYNARYJNEJ
Darla swoje imię przywiozła ze schroniska w Wojtyszkach, skąd – ze względu na złe traktowanie - psy były odebrane interwencyjnie (szczegóły na ten temat łatwo odnaleźć w internecie). Ale tak naprawdę sunia powinna nazywać się Misia – ma śliczne, szerokie misiowe łapki, gęste misiowe futerko i okrągłą misiową mordkę. Nie bardzo umie pozować, więc trochę trudno ten jej urok pokazać na zdjęciach, lepiej zobaczyć ją na żywo 😊
Misia ma 9 lat. Jest średniej wielkości, bardzo łagodna i posłuszna, choć jak trzeba potrafi pokazać energię, charakter i obszczekać „wroga”. Nie wiemy, co przeszła, ale nie ma w niej cienia agresji wobec ludzi. Bywa trochę niepewna w nowych sytuacjach (np. przy wsiadaniu do samochodu), ale wtedy tylko delikatnie próbuje się wycofać i trzeba dać jej chwilkę i nią pokierować.
Cierpliwie znosi wizyty i wszelkie zabiegi w gabinecie (została nawet wybrana na pokazową pacjentkę do dłuższych badań podczas szkolenia weterynarzy i bardzo grzecznie się spisała), bez protestów pozwala się szczotkować, zakładać szelki itp. Jak większość psów – kocha smaczki i w ogóle lubi jeść. Na smyczy chodzi ładnie - czasem trochę pociągnie, gdy coś ją zainteresuje w trawie – ale nadaje się nawet jako towarzysz starszej osoby. Nie potrzebuje dużo aktywności, ale bardzo ją cieszą dłuższe, spokojne spacery. Na przechodzące obce osoby reaguje przyjaźnie albo po prostu je omija, skupiona na własnych sprawach. Lubi towarzystwo ludzi, choć pewnie ucieszyłaby się, gdyby miała też kawałek przestrzeni tylko dla siebie. Wydaje nam się, że dobrze by się odnalazła w miłym domu z ogródkiem, lecz to oczywiście nie jest żaden warunek.
Darla/Misia potrafi ładnie dogadać się z psami i mieszka z nimi w jednym boksie, mogłaby więc trafić do domu z innym psem. Dobrze jednak byłoby, gdyby był to pies raczej zrównoważony, tak by jej zanadto nie męczył. Po wszystkich swoich przejściach zasługuje na trochę spokoju. Może też być jedynaczką – wtedy prawdopodobnie po raz pierwszy w życiu miałaby własne miejsce i człowieka tylko dla siebie. Akceptuje wszystkich ludzi, choć raczej nie miała okazji przyzwyczaić się do bycia przylepką, więc pewnie potrzebowałaby trochę czasu, żeby nią w pełni zostać. Jest dość samodzielna i w każdych warunkach radzi sobie, jak umie, aż czasem jej żal, bo mimo swojej łagodności wydaje się bardzo samotnym psem. Często wygląda na nas z boksu z nadzieją, że wyjdzie na spacerek lub dostanie coś dobrego do zjedzenia.
Darla bardzo potrzebuje stałego domu, w którym wreszcie będzie miała szansę poczuć się pewnie, zaufać i przywiązać się do kogoś swojego. Jest na pierwszy rzut oka wesołą i grzeczną sunią, jednak gdy zostaje po spacerze sama w boksie, widać w jej psich oczach smutek i zaskoczenie. Bo przecież bardzo się stara być najgrzeczniejszą na świecie.. i po prostu nie rozumie, dlaczego nikt nie chce jej na zawsze.
Została odrobaczona, odpchlona, zaszczepiona, zachipowana i wysterylizowana. Obowiązuje wizyta przed i poadopcyjna, spacer zapoznawczy, podpisanie umowy schroniskowej i uiszczenie opłaty adopcyjnej (80zł). Aby adoptować psa należy mieć smycz i obroże.
Jeśli jesteś zainteresowany Darlą, zadzwoń.
Kontakt: Pola 787 990 098 (jeśli nie odbieram, wyślij wiadomość sms, na pewno szybko oddzwonię).