Data urodzenia: 2019
Płeć: samiec
Maść: biało-czarna
Profilaktyka weterynaryjna: odpchlony, odrobaczony, zaczipowany,
Test białaczkowy FeLV, FIV: ujemne (-)
Data przyjęcia: 25.11.2022
Stosunek do innych kotów: neutralny
New Jersey. Kot spisany na straty.
Przyjechał do nas jako jeden z wielu kotów z interwencji. Koty pobyt w schronisku znoszą lepiej lub gorzej. New Jersey pobytu u nas nie znosił w ogóle.
Szybko zyskał łatkę kota agresywnego, dzikiego i nieobsługiwanego. Wyczyszczenie mu kuwety było równaznacznie z narażaniem swojej twarzy i rąk na poważne szkody. Chłopak w każdym możliwym momencie pokazywał nam, że nas nie lubi i nie chce naszej obecności w pobliżu.
Równie szybko pojawiły się sugestie, że to dziki kot, niezdolny do życia z człowiekiem. Najlepszym, a właściwie jedynym wyjściem miało być wypuszczenie go na wolności. Nigdy nie znajdzie domu, nie ma co go trzymać w nieskończoność w schronisku.
No ale sami musicie przyznać, że "coś tu śmierdzi". Kot, który według naszej wiedzy całe życie spędził w domu. Kot, który wygląda na w miarę zadbanego, koty "podwórkowe" nie mają zazwyczaj takiej sierści, błysku w oczach, czystych łapek...
Ale rzeczywistość była jaka była, New Jersey syczał, machał łapą i uciekał. Kot miał być wkrótce wypuszczony na wolność, na śnieg i mróz...
Wtedy pojawiała się nasza cudowna wolontariuszka. Gosia zdecydowała się wziąć New Jerseya do siebie na dom tymczasowy. I stał się cud.
Pierwszego dnia kocur był ostrożny, nieco nieśmiały. Po kilku dniach zachowywał się już jak całkowicie przeciętny kot. Chodził swobodnie po mieszkaniu, bawił się z innymi kotami i człowiekiem. Po kilkunastu dniach New Jersey spał na łóżku, siedział na ramieniu wolontariuszki niczym papuga i z radością ocierał się o ręce.
Patrząc na poniższe zdjęcia nikt nie powiedziałby, że New Jersey to dziki kot, nie mogący funkcjonować z człowiekiem. Zaledwie w kilkanaście dni po opuszczeniu schroniska kot z "agresywnego i nieoswojonego" zwierza stał się domową kluską, radośnie pomrukującą podczas siedzenia na kanapie z człowiekiem.
Jest to świetny przykład tego, że schronisko działa na koty różnie. Robimy co możemy, aby koty pobyt u nas znosiły najlepiej jak to możliwe. Niestety czasem zdarzają się koty, dla których schronisko to po prostu za dużo. Jedyną nadzieją dla takiego kota jest jakiś "szaleniec", który weźmie takiego "dzikusa" do domu i da mu szansę na pokazanie tego, jaki naprawdę jest.
New Jersey aktualnie przebywa u naszej wolontariuszki. Szuka domu, takiego już na zawsze. Chłopak jest sympatycznym i wesołym kociakiem. Lubi się bawić piłeczkami i wspinać na ramiona swojego człowieka. Będzie najcudowniejszym towarzyszem życia, jakiego możecie sobie wyobrazić.
Zapraszamy do poznania tego niezwykłego kota, skradnie Wam serca.
Aby adoptować kota należy być osobą pełnoletnią, posiadać przy sobie dowód osobisty oraz transporterek do przewozu kota. Obowiązuje opłata schroniskowa w wysokości 50 zł oraz podpisanie umowy adopcyjnej. Adopcja małego kota wiąże się z obowiązkowym wykonaniem zabiegu kastracji/sterylizacji (który najlepiej wykonać między 6 a 8 miesiącem życia zwierzęcia). Istnieje możliwość uzyskania bezpłatnego talonu na zabieg.
ADOPTUJ ODPOWIEDZIALNIE!
Kontakt w sprawie adopcji:
Julia 508 098 574 (jeśli tel. nie zostanie odebrany prosimy o sms)