Rózia jest średniej wielkości sunią. Jej szeroka głowa i klapnięte uszy trochę przywodzą na myśl labradora. Suczka została wyrzucona z samochodu w pobliżu Parku Sieleckiego w Sosnowcu wraz z dwoma innymi psami. Jej wiek oceniliśmy w schronisku na około 2 lata.
Rózia jest młodą, aktywną i wesołą sunią. Podchodzących do boksu wolontariuszy radośnie wita i chętnie wychodzi na spacery. W pierwszym kontakcie wydaje się być trochę zamknięta w swoim własnym świecie – chętnie eksploruje las lub wybieg, ale niezbyt przy tym zwraca uwagę na człowieka. Jednak, jeśli da się jej szansę i odejdzie od schroniska, okazuje się, że to bynajmniej nie jest jej prawdziwy charakter. Rózia należy po prostu, do tego rodzaju psów, które w traumą porzucenia i pobytu w schronisku radzą sobie, uciekając we własny świat wewnętrzny. Kiedy mała wejdzie trochę głębiej w park, można odkryć jej prawdziwy charakter – wesoły i nastawiony na kontakt z człowiekiem. Jednak, kiedy tylko Rózia zorientuje się, że wraca do boksu, ponownie zamyka się w sobie. Życie w warunkach schroniskowych ewidentnie dużo ją kosztuje i Rózia stara się nie brać go za bardzo do siebie – chce po prostu przetrwać. Jej umiejętność chodzenia na smyczy wymaga nieco doszlifowania, jednak należy jej to wybaczyć – Rózia jest młodziutką sunią, a w warunkach schroniskowych jej młodzieńcza energia i optymizm nie mogą znaleźć właściwego ujścia. Na początku ciągnie dość mocno, ale kiedy tylko opuści ją pierwsza radość, uspokaja się i maszerowanie na smyczy wychodzi jej dużo lepiej. Poza tym, bardzo chętnie biega z człowiekiem, więc mogłaby być świetnym towarzyszem dla wielbiciela joggingu lub dog-trekkingu.
W boksie mieszka ze swoim kolegą Ferdkiem, wraz z którym trafiła do schroniska i z którym bardzo dobrze się dogaduje, jednak na psy mijane na spacerach nie reaguje zbyt pozytywnie. Kotami wolnożyjącymi mieszkającymi w okolicy schroniska bardzo się interesuje i pobudza, ma tendencję do gonienia ich, dlatego najlepiej byłoby, gdyby w nowym domu była jedynaczką.
Rózia lubi kontakt z człowiekiem, ale nie jest nachalna. Nie znamy jej stosunku do dzieci, chociaż wesołe usposobienie sugeruje, że prawdopodobnie odnalazłaby się w rodzinie z dziećmi w wieku szkolnym. Ze względu na wzrost i młody wiek może nie sprawdzić się jako towarzyszka młodszych dzieci. Na pewno poszukujemy dla niej rodziny co najmniej średnioaktywnej – Rózia jest żywiołową dziewczyną i raczej nie byłaby szczęśliwa, gdyby zmuszono ją do leżenia na kanapie przez cały dzień. Jej entuzjazm i młodzieńcza energia powinny znaleźć odpowiednie ujście, by zarówno ona, jak i jej nowa rodzina była zadowolona. Na pewno nie powinna zamieszkać w kojcu – krótka sierść, łagodny, przyjacielski charakter i żywiołowy temperament nie czynią z niej idealnej mieszkanki budy. Pozostawiona sama sobie może rozładowywać niezaspokojoną potrzebę ruchu i eksploracji w bardziej destrukcyjny sposób.
Rózia w schronisku została odrobaczona, zaszczepiona, wysterylizowana oraz zaczipowana.
Obowiązuje procedura adopcyjna – spacer zapoznawczy, zgoda na wizytę przed i poadopcyjną oraz podpisanie umowy adopcyjnej.
Kontakt: Ada 698-760-053 (gdybym nie odebrała bardzo proszę o smsa – na pewno oddzwonię)