Maksio to postawny starszy Pan. Został oceniony na psa w wieku 12 lat plus. Waga około 35 kg.
Maksio trafił do schroniska w połowie listopada razem z drugą suką. Psy zostały zabrane z prowizorycznej szopy, która była dla nich schronieniem.
W schronisku okazało się, że Maksio kocha życie. Czy możemy mu tego odmówić?
Maksio nie ma czasu. Potrzebuje domu na JUŻ. Jego dni właściwie są już policzone. Tak duży i stary pies jest skazany na niedomaganie układu ruchu i tak też jest w przypadku Maksa. Dziadzio ma mocno zwyrodniały kregosłup. Ma problemy z wstawaniem, podnoszenie zadu sprawia mu trudność, ale kiedy już znajdzie się na dworze wstępuje w niego energia i ogromna wola życia.
Co można zrobić, aby pomóc Maksiowi dożyć w spokoju i tako takim komforcie resztę jego dni?
Przede wszystkim Maksio potrzebuje ciepłego domu (bez schodów), w którym zostanie otoczony odpowiednią opieką i miłością. W schronisku nie jesteśmy w stanie przedłużyć mu życia. Tu nie ma miejsca na regularne ćwiczenia i spacery. Schronisko nie zapewni tak dużemu psu ciepła i komfortu. Boksy ogrzewane są w tej chwili przepełnione, a nie mamy gdzie umieścić dużego psa, który średnio akceptuje inne zwierzęta.
Maksio aby przeżyć potrzebuje DOMU! Możliwa jest opcja dożywotniego domu tymczasowego, jeśli znajdzie się osoba gotowa pomóc Maksiowi.
Więcej informacji o stanie zdrowia Maksia udzieli schroniskowy lekarz weterynarii.
Warunkiem adopcji jest zgoda na przeprowadzenie wizyty przed i po adopcyjnej oraz podpisanie umowy adopcyjnej.
Kontakt przez wolontariusza: 504 348 384.