Cudną Dorcie poznaliśmy, gdy otrzymaliśmy zgłoszenie interwencyjne. Nie możemy ujawniać zbyt wiele szczegółów ale koteczka nie miała kolorowego życia. Na pewno co najmniej raz wypadła (lub została wyrzucona) przez okno z 4 piętra w bloku, z tego powodu ma odpryski w łapce, którą musi mieć teraz usztywnioną przez 4 tygodnie. Dodatkowo prawdopodobnie to nie był pierwszy raz, wskazuje na to iż nie ma 1/3 języka, który mogła sobie odgryźć w momencie upadku. Natomiast nie była to świeża sprawa. Rana była gnijąca i cuchnąca. Czy ktokolwiek potrafi wyobrazić sobie takie cierpienie? Niemożność jedzenia, picia, nieustający ogromny ból. I nawet nikomu nie można nic powiedzieć, nie można nikogo prosić o pomoc. Jedynie w jej oczach widać prośbę, strach i wiele cierpienia. Gdyby tylko mogła mówić na pewno nie miała by zbyt wiele dobrego do powiedzenia.
Pomimo tego całego zła, które ją spotkało jest bardzo grzeczna i spokojna. Dzielnie znosi zabiegi. Na razie trwa rekonwalescencja, leczymy świerzb w uszach, odpowiednio karminy, podajemy leki. Widać iż kotka jeszcze nie wie, nie jest przekonana czego może się po nas spodziewać i czy za chwilę i nie stanie jej się krzywda, a pomimo tego i powoli powoli obdarza nas coraz większym zaufaniem. Delikatny dotyk, głaskanie sprawiają jej dużą przyjemność. Trzeba być wobec niej delikatnym, boi się podniesionej ręki wtedy kuli się i syczy w obronie.
Kotka ma 3 lata. Szukamy dla niej spokojnego domu, który obdarzy ją miłością i pokaże iż ludzie nie są tacy straszni jak do tej pory musiała tego doświadczyć.
Aby adoptować kota należy być osobą pełnoletnią. Posiadać przy sobie dowód osobisty oraz transporterek do przewozu kota. Obowiązuje podpisanie umowy adopcyjnej.Opłata schroniskowa 10 zł.
Beatka 501 477 474