Około roczna czarna koteczka.
Data przyjęcia 20.09.2016.
Odpchlona,odrobaczona.
Mam swoje ścieżki, nikomu nie zawadzam... dlaczego pecha wam przynoszę...???
dlaczego tylko czarownice mnie lubią... dlaczego mnie nie chcecie na swojej drodze... ???
przecież ja jestem zwyczajnym kotem.
To ze futro mam czarne jak smoła, to zle spostrzegana
jestem jako zmora, tak chciała natura...
Dziekuje jej za to ze jestem tu z wami choc czarna, choc nie kochana,
choc odrzucona i popychana...
Choc futro mam czarne;jak diabeł ,jak zmora....
Za to dusze mam białą, jak płatki sniegu.
Oczy pełne blasku, niczym gwiazdy na niebie...
Naucz sie mnie kochac a ja pokocham i ciebie.
Czarna, zwykła, przekochana kotka. Tuli się do ręki i pragnie czułości, domu a nie schroniskowych krat. Trochę się boi, bo w kącie nie kanapa tylko inny kot- tez w klatce i trochę płacze a w drugim kącie następny kot i wszystkie smutne. Dlatego cieszy się z każdej chwili miziania, ale potrzebuje człowieka na stałe i domu pełnego miłości.
Kontakt w sprawie adopcji:
Paulina 533 180 913
Karolina 785 577 663