Dżeki -tak na mnie wołają. W schronisku jestem kilka miesięcy. Długo błąkałem się po ulicach, nawet nie pamiętam jak to się stało, że sie tam znalazłem. Ludzie mnie przeganiali,byłem głodny i wystraszony. Długo nie dawałem się złapać bo bałem się, że znów ktoś mnie skrzywdzi, mam od dawna złamaną łapkę , która źle się zrosła i nie moge na nią stawać ale ból już minął i jakoś daję sobie radę. Po długim życiu na ulicy , wreszcie zostałem złapany i znalazłem się w schronisku. Bardzo się bałem na początku, nie wiedziałem czy ktoś mnie nie skrzywdzi ale okazało się , że nie jest tu tak źle, mam co jeść i okazuje się że człowiek też potrafi być dobry. Wychodzę na spacery, ludzie mnie głaskają , zaczynam być czasami szczęśliwy, tak bardzo lubię być głaskany to takie przyjemne uczucie. Czasami marzę sobie,że mam swojego własnego człowieka, który mnie kocha , że mam własny dom, własną miskę ,że ktoś mnie przytula . Czy moje marzenia się spełnią ? Tak bardzo pragnę miłości i przytulenia.
Dżeki to przecudowny psiak, który błąkał się po ulicach Sosnowca. Jest bardzo spragniony miłości , uwielbia być głaskany ale nie jest nachalny. Jeśli widzi, że człowiek chce go pogłaskać przytula swoją główkę do ręki i jest cały szczesliwy.Nie jest psiakiem najmłodszym ale pełnym energii. W schronisku został obcięty, bo jego sierść była bardzo skołtuniona, po obcięciu okazało się jaki Dżeki jest chudziutki. Teraz jest dobrze odżywiany i myślę , że niedługo nabierze ciałka :). Czy jest ktoś chętny na wspaniałego przyjaciela, który odwdzięczy się miłością i wiernością do końca swoich dni? Dżeki czeka z wielką nadzieją.Nie jest może najbardziej urodziwy ale ma ogromne pokłady miłości dla swojego przyszłego właściciela.
Ostatnie zdjęcie to przed obcięciem.
Tel. w sprawie Dżekiego 601 510 977