Niewidoma, głucha, bezzębna, trzynastoletnia Aprilia.
Trafiła do naszego DT w maju 2019 roku z połamaną miednicą, po kastracji aborcyjnej.
Niestety źle się u nas czuje. Boi się naszych rezydentów, ciężko znosi pobyt w małym mieszkaniu. Chętnie przesiaduje na balkonie.
Na miejsce bytowania nie może wrócić, nie jest tam bezpiecznie..
Może ktoś da jej dom i pozwoli przeżyć w spokoju i bezpieczeństwie ostatnie lata życia?
Najlepiej domu bez innych zwierząt lub z bardzo spokojnym kotem. Koniecznie z zabezpieczonym balkonem lub tarasem, szczytem marzeń byłaby woliera.
Aprilia przebywa w Sosnowcu, ale weźmiemy pod uwagę każdą poważną ofertę zapewnienia jej domu.
Kotka jest bardzo spokojna, nie szuka kontaktu z ludźmi, ale lubi głaskanie, zwłaszcza pod brodą. Załatwia się do kuwety, aczkolwiek w chwilach stresu zdarzają się jej wpadki.
Ma swój ulubiony drapaczek, który oczywiście dostanie do nowego domu.
Tylko... czy taki się znajdzie?
(Testy Felv/FIV ujemne)
Kontakt: Ela 606610268